Ferrandina, dzień 5

Każdy dzień we Włoszech to nowe wyzwania i zadania. Były warsztaty body percussion, zajęcia wokalne, próby gry na instrumentach klawiszowych. Najwięcej emocji wzbudził układ taneczny w wykonaniu naszej grupy. Polonez, gąsior, koza, klepany i trojak – odtańczone na placu przed szkołą, zostały nagrodzone gromkimi brawami. Po takim wyzwaniu wszyscy zasłużyli na pyszne lody. No i niby wszyscy zmęczeni, a o 20.00 rewia mody i wieczorne spotkanie z włoskimi przyjaciółmi.